Magdalenie i Jose towarzyszyłem od wczesnych godzin porannych. Zamieszanie, które wtedy panuje sprzyja dobrym kadrom. Goście jak i Państwo Młodzi szybko przyzwyczajają się do aparatu i mnie już nie zauważają. To jest najlepszy stan, bo wtedy można uchwycić prawdziwe emocje. Hiszpański temperament udzielał się wszystkim dookoła. Nawet pogoda była iście Hiszpańska:)